Poetyka konceptu Macieja Kazimierza Sarbiewskiego w kręgu historii idei
Anna Kołos
a b s t r a k t
Wprowadzenie
Współczesne rozumienie poezji zostało dalece ukształtowane przez długotrwały proces „lirycyzacji”[1], zapoczątkowany w okresie przedromantycznym, a liczący sobie około dwustu pięćdziesięciu lat wciąż żywej historii. (...)
George Eliot, George Henry Lewes i mechanizmy literackiego oddziaływania
Marcin Jauksz
a b s t r a k t
Zamiast wstępu
Virginia Woolf w ogłoszonym 20 listopada 1919 roku słynnym eseju o George Eliot napisała nośne i często cytowane zdanie, stwierdzając jakoby Miasteczko Middlemarch, przy wszystkich swych niedoskonałościach, było „jedną z nielicznych angielskich powieści napisanych dla dorosłych”[1]. (...)
Writing Without Words: Blok’s Contextual Poetics
The greatest terror of Danny’s life was DIVORCE, a word that always appeared in his mind as a sign painted in red letters which were covered with hissing, poisonous snakes. … The most terrifying thing about DIVORCE was that he had sensed the word—or concept, or whatever it was that came to him in his understandings—floating around in his own parents’ heads, sometimes diffuse and relatively distant, sometimes as thick and obscuring and frightening as thunderheads. (...)
George Eliot, George Henry Lewes and the Mechanisms of Literary Influence
In Lieu of an Introduction
Virginia Woolf has a resonant, often-quoted sentence in her famous essay on George Eliot from 20 November 1919, asserting that Middlemarch, for all of its flaws, was “one of the few English novels written for grown-up people.”[1] In a less frequently quoted passage grappling with the previously mentioned flaws, the most important British high-modernist author writes:
It is partly that her hold upon dialogue, when it is not dialect, is slack; and partly that she seems to shrink with an elderly dread of fatigue from the effort of emotional concentration. (...)
Pisanie bez słów: poetyka kontekstów Błoka
Timothy Williams
a b s t r a k t
Rozwód napełniał Danny’ego największym strachem, zawsze pojawiał się w jego myślach jako znak wymalowany czerwonymi literami, zakrytymi przez syczące jadowite węże […]. Najokropniejsze było to, że wyczuwał, jak rozwód – słowo, pojęcie czy też coś, co mu się objawiało w momentach zrozumienia – chodzi po głowach własnym rodzicom, czasem mgliste i dość odległe, kiedy indziej gęste, ciemne i przerażające niczym deszczowa chmura. (...)
The Psychoparatextuality of Everyday Life
A funny thing happened when I was flipping through my PDF of Genette’s Paratexts. I was scrolling through the “pages” when suddenly, around page 160, the PDF stopped displaying text. The next three hundred pages were blank. (...)
Psychoparatekstualność życia codziennego
Kenneth Goldsmith
a b s t r a k t
Przeglądałem właśnie Parateksty Genette’a w PDF-ie, gdy zdarzyła się zabawna rzecz. Przewijałem kolejne „strony”, kiedy nagle, około strony 160, PDF przestał wyświetlać zawartość. Następne trzysta stron było puste. (...)
Różewicz – praktyki dodatków
Andrzej Skrendo
a b s t r a k t
Praktyki dodatków? A może na odwrót: praktyki odejmowania? Co się dzieje, kiedy Różewicz dodaje? Czy to dodawanie daje jakieś, pozwalające się obliczyć, sumy, czy może raczej – rodzi różnice? I jak te różnice pracują? (...)
Różewicz – Practices of Addition
Practices of addition? Perhaps better the reverse: practices of subtraction? What happens when Różewicz adds on? Does that addition add a sum susceptible to calculation, or does it rather engender differences? And how do those differences work? (...)