
Piotr Bogalecki
A b s t r a k t
Artykuł stanowi próbę rekonstrukcji poetyki wczesnych tekstów Krystyny Miłobędzkiej. Głównym przedmiotem zamieszczonych w nim analiz jest tom Spis z natury, powstający w pierwszej połowie lat sześćdziesiątych XX wieku jako poetycki debiut, lecz wówczas nieopublikowany. Podejmując łączną lekturę dwóch składających się na niego cykli poetyckich – Anaglifów i Małych mitów – autor wskazuje na konieczność uzupełnienia nasuwającego się w lekturze tego pierwszego odczytania nieantropocentrycznego o implikowaną przez wielopoziomową strukturę tego drugiego interpretację postsekularną. Analizie poddano również cztery wiersze Miłobędzkiej – Małże, Widziane w ogniu, Patrzące chwytliwe oraz Klee – opublikowane w latach sześćdziesiątych w miesięczniku „Twórczość” i niewłączone w żaden jej tom. Pozwoliło to wskazać na możliwe związki wczesnej poezji autorki Wykazu treści z twórczością Francisa Ponge’a i Paula Klee.