
Monika Wiszniowska
A b s t r a k t
Historia była, jest i zapewne będzie zawsze obecna na kartach polskiej prozy reportażowej. Wystarczy przypomnieć takie głośne nazwiska, jak Ksawery Pruszyński czy Melchior Wańkowicz, którzy opisywali nieodległą od nich przeszłość wojenną ze świadomością życia w wyjątkowym czasie historycznym. Nie można pominąć także Ryszarda Kapuścińskiego, który wielokrotnie podkreślał, że reporter jest w pewnym sensie także historykiem, że teraźniejszość zawsze warto tłumaczyć przeszłością. Dziś tematyka historyczna w opowieściach reportażowych odgrywa także inną rolę. W ostatnich latach pojawiło się wiele pozycji, których autorzy czerpią z tematyki historycznej. Mam tu na myśli książki Anny Bikont, Cezarego Łazarewicza czy Pawła Smoleńskiego, nierzadko nazywane przez recenzentów „reportażami historycznymi”, co sugerowałoby czytelnikowi, że reporterzy odkrywać będą jakieś „białe plamy”, nieznane bądź mało znane historie z ubiegłych lat. Tymczasem tak nie jest. Fragmenty naszej historii, o których wspomniani autorzy opowiadają, są już zazwyczaj dość dobrze opisane przez zawodowych historyków. Dlaczego więc reporterzy sięgają po nie? Paradoksalnie dlatego, że interesuje ich przede wszystkim współczesność, zagłębiają się w przeszłość, by spróbować odpowiedzieć na ważne pytania teraźniejszości. Mitologizując bądź – całkiem przeciwnie – demitologizując fragmenty naszej przeszłości albo używając jedynie historycznego kostiumu, tworzą modele, schematy ludzkiego życia, by zwrócić uwagę na zjawiska, które dzieją się tu i teraz.